Brak kosztów procesu konsumenta gdy bank wygrywa sprawę o zwrot kapitału kredytu

W dniu 27 listopada 2025 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (sprawa Gryczara, C-746/24) wydał orzeczenie, w którym stwierdził, że kredytobiorca przegrywający sprawę z powództwa banku o zwrot pożyczonego kapitału, wytoczoną w związku z nieważnością umowy kredytu, nie może być obciążony wysokimi kosztami procesu. TSUE tym samym stwierdził, że sytuacja procesowa konsumenta nie może zostać pogorszona na skutek działań przedsiębiorcy, stosował w treści zapisów umowy postanowienia abuzywne. Odwołując się do wcześniejszego orzecznictwa (m.in. C-260/18, C-269/19, C-168/23), Trybunał stwierdził, że przepisy państw członkowskich nie mogą prowadzić do zniechęcania konsumentów do wykonywania uprawnień wynikających z dyrektywy 93/13, w szczególności poprzez ryzyko obciążenia wysokimi kosztami sądowymi.

TSUE uznał, że skoro w postępowaniu wszczętym przez konsumenta o stwierdzenie nieważności umowy opłata sądowa została ustawowo ograniczona do 1000 zł, to dyrektywa stoi na przeszkodzie stosowaniu przepisów krajowych, które w postępowaniu wytoczonym przez bank prowadzą do obciążenia konsumenta opłatami i kosztami znacznie przewyższającymi tę kwotę. Trybunał podkreślił, że powództwo banku o zwrot kapitału stanowi konsekwencję uprzedniej nieważności umowy spowodowanej abuzywnymi klauzulami, a zatem ryzyko procesowe wynikające z takiej sytuacji nie może być przenoszone na konsumenta.

Kanwa powyższej sprawy był pozew konsumenta z 2020 roku, w którym konsument wniósł przeciwko bankowi pozew o stwierdzenie nieważności kredytu indeksowanego do waluty obcej, powołując się na abuzywność klauzul dotyczących mechanizmu indeksacji. W 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał umowę za nieważną, wskazując, że eliminacja klauzul kursowych powoduje upadek całej umowy.

W listopadzie 2022 r. bank wystąpił z odrębnym pozwem przeciwko temu samemu kredytobiorcy, żądając zwrotu 640 tys. zł kapitału wraz z odsetkami oraz zasądzenia kosztów procesu (32 tys. zł opłaty od pozwu i 10 800 zł kosztów zastępstwa procesowego).

Rozpoznając tę sprawę, Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy krajowe przepisy o kosztach procesu są zgodne z dyrektywą 93/13. Zauważył, że stosowanie zasad ogólnych może obciążyć konsumenta znacznymi kosztami, mimo że spór wynika z niedozwolonych klauzul stosowanych przez przedsiębiorcę. W efekcie sąd zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy dyrektywa wymaga całkowitego zwolnienia konsumenta z ryzyka ponoszenia kosztów w procesie o zwrot kapitału po unieważnieniu umowy z powodu klauzul abuzywnych – niezależnie od tego, kto ostatecznie wygra sprawę.

Wyrok TSUE z dnia 27 listopada 2025 roku C-746/24, ma doniosłe znaczenie praktyczne. Przede wszystkim powinien ograniczyć powszechną praktykę banków polegającą na wytaczaniu powództw o zwrot kapitału zamiast dokonania potrącenia wzajemnych świadczeń. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że banki całkowicie świadomie, celem uzyskania od kredytobiorcy kwoty wypłaconego kapitału kredytu, wybierają drogę sądową pomimo istnienia alternatywnego, prostszego mechanizmu rozliczenia w postaci potrącenia, co generuje zbędne koszty i wywołuje efekt prewencyjno-odstraszający wobec konsumentów. W świetle stanowiska TSUE koszty takie nie mogą być uznane za celowe ani nie mogą być przerzucane na kredytobiorców.

To następny etap w ograniczaniu pozwów typu SLAPP, które mają zniechęcać konsumentów do dochodzenia swoich praw wobec instytucji finansowych. Obecnie pozwy regresowe, w których banki domagają się od klientów zwrotu kapitału, odpowiadają za znaczną część wszystkich spraw dotyczących kredytów frankowych. Takie dodatkowe postępowania obciążają zarówno frankowiczów — zmuszonych do ponoszenia kosztów obsługi prawnej w drugim procesie — jak i cały system sądownictwa. Wyrok C-746/24 powinien skłonić banki do sięgania po inne formy rozliczeń z kredytobiorcami, np. potrącenie, oraz do rezygnacji z inicjowania niepotrzebnych pozwów.

Tymczasem Związek Banków Polskich wyraził krytyczne stanowisko wobec wyroku, argumentując, że ingerencja TSUE w zasady ponoszenia kosztów procesu narusza kompetencje państw członkowskich w zakresie prawa procesowego. W ocenie ZBP zasada odpowiedzialności za wynik sporu – zgodnie z którą strona przegrywająca ponosi koszty – pełni fundamentalną rolę w europejskich systemach procesowych, zapewniając równouprawnienie stron i przeciwdziałając nadużyciom proceduralnym. Zdaniem ZBP implementacja wyroku powinna odbywać się z najwyższą ostrożnością, aby nie zakłócić spójności krajowego porządku procesowego.