Zima powoli się kończy, a wraz z roztopami oczom kierowców ukazują się jej skutki – ubytki w nawierzchni drogowej. W takich warunkach nietrudno o uszkodzenie pojazdu. Kto i w jakich okolicznościach odpowiada za uszkodzenia pojazdu powstałe w skutek wjechania w dziurę?
Odpowiedź na powyższe pytanie jest prosta – za szkody powstałe w skutek wadliwej infrastruktury drogowej odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi, co do zasady, zarządca drogi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami (ustawa o drogach publicznych) to on jest podmiotem zobowiązanym do dokładania wszelkich starań prowadzących do zachowania drogi w odpowiednim stanie technicznym.
Ustalenie tego kim jest zarządca danej drogi zależy od tego na jakiej klasie drodze powstało zdarzenie drogowe mające być podstawą roszczenia odszkodowawczego. Zgodnie z przepisami ustawy o drogach publicznych podział dróg na klasy przedstawia się następująco: drogi krajowe, drogi wojewódzkie, drogi powiatowe i drogi gminne. Zarządcą drogi będzie zatem podmiot odpowiedzialny za utrzymanie drogi danej klasy, a więc w przypadku dróg krajowych (w tym niekoncesjonowanych autostrad i dróg ekspresowych) będzie to Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, zaś w przypadku dróg lokalnych będzie to właściwy miejscowo organ samorządu terytorialnego.
W obecnych czasach nie powinno stanowić problemu ustalenie tego na jakiej klasie drodze powstało zdarzenie drogowe. Klasy dróg są przejrzyście oznaczone według klucza: (i) drogi z oznaczeniem dwucyfrowym lub z dodatkiem oznaczenia „A” lub „S” umieszczonym na czerwonym polu, będą zawsze drogami krajowymi. Drogi wojewódzkie zaś oznaczone są za pomocą numeracji trzycyfrowej umieszczonym na żółtym polu, drogi gminne posiadają oznaczenie czterocyfrowe.
Jeśli w danych okolicznościach mogą powstać wątpliwości na jakiej klasie drogi powstało zdarzenie, to wskazania wymaga, iż wszystkie drogi publiczne (krajowe, wojewódzkie, powiatowe oraz gminne) podlegają obowiązkowemu wpisowi do ewidencji dróg publicznych.
Wskazania wymaga, iż samo ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie drogi w odpowiednim stanie nie jest wystarczające do uzyskania odszkodowania. Zaznaczyć należy, iż odpowiedzialność zarządcy drogi uzależniona jest również od pozostałych czynników takich jak: (i) wina w zaniechaniu obowiązku utrzymania drogi w należytym stanie technicznym, (ii) wystąpienie szkody po stronie poszkodowanego, (iii) związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy zaniechaniem zarządcy, a powstałą szkodą, (iv) brak winy poszkodowanego w przyczynieniu się do powstania szkody.
O ile wykazanie winy zarządcy drogi w zasadzie nie powinno stanowić nadmiernych trudności – obowiązek dbałości o należyty stan dróg wynika z przepisów rangi ustawowej, to jednak istotne jest to, aby należycie udokumentować, iż to akurat na tej konkretnej drodze doszło do zdarzenia. W tym aspekcie najlepiej posłużyć się dokumentacją fotograficzną obejmującą samą wyrwę w drodze wraz z oznaczeniem danej drogi (np. przy drogowego słupka), innym charakterystycznym elementem okolicy lub wezwać policję celem sporządzenia odpowiedniej notatki służbowej. W tym zakresie niezbędne jest staranne zebranie materiału dowodowego, albowiem to te dowody będą najistotniejsze w procesie ustalenia winy danego zarządcy drogi (możliwe jest sporządzenie pisemnego oświadczenia z informacją o zdarzeniu oraz podpisanie go przez świadków zdarzenia).
Oczywiście zarządca może próbować bronić się przed zarzutami wskazując, iż np. tymczasowo przekazał drogę firmie remontującej nawierzchnię i to ona w jego ocenie powinna ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą. Bez względu na to czy na danej drodze prowadzony jest akurat remont to i tak zarządca drogi powinien dołożyć należytej staranności przy nadzorowaniu należytego wykonywania umowy w zakresie remontu.
Oczywiście w przypadku, gdy uszkodzenie pojazdu powstało w skutek niezachowania przez kierującego należytej ostrożności oraz naruszenia przez niego przepisów ruchu drogowego, to w takiej sytuacji z uwagi na wyrażony ustawowo obowiązek poruszania się z dozwoloną prędkością może dojść do odmowy dobrowolnej wypłaty odszkodowania. W takim wypadku najpewniej nie obejdzie się bez opinii biegłego rzeczoznawcy, który oceni to z jaką prędkością poruszał się kierowca, czy zachował on wymaganą przepisami ostrożność oraz jaki wpływ na wystąpienie zdarzenia miały warunki atmosferyczne. W efekcie biegły oceni w jakim stopniu kierowca przyczynił się do uszkodzenia pojazdu.